.

.

Contents

   Każdy ma jakieś swoje zainteresowania. Moim zainteresowaniem był mój pokój. Od tygodnia. 
Nie wychodziłam z niego, jeśli nie musiałam skorzystać z toalety, bądź lodówki. Już nie mówiąc nawet o opuszczaniu go o wiele dalej. Namotałam...


Page 2.

    Po kilku dłuższych minutach ruszyłam się w końcu z miejsca. Postanowiłam nie wracać jeszcze do domu. Ogarnęłam się w szybie jakiegoś sklepu i poszłam przed siebie, nie patrząc na to, dokąd idę.
W momencie, kiedy pierwszy raz zadzwonił mi telefon, a na wyświetlaczu zaczął widnieć napis...


Page 3.
  To co było zabawne w tej sytuacji to to, że mój mózg starał się mnie przekonać, że to wcale nie jest aż tak złe; że może warto z nim teraz porozmawiać. Ale nie, nie będę z nim rozmawiać w momencie, kiedy cała reszta, która nie do końca jest świadoma tej sytuacji, siedzi tam za drzwiami i daję ręce uciąć, że podsłuchują przyklejeni do drzwi.


Page 4.
Kiedy tylko upewniłam się, że drzwi od klatki zamknęły się za mną, oparłam się o zimną ścianę i zwyczajnie rozpłakałam. Usta niemiłosiernie mnie piekły, tak samo miejsce na szyi, gdzie chwilę temu znajdowały się jego wargi.


Page 5.
PRZYJACIÓŁKA CHŁOPAKÓW Z ONE DIRECTION - DIANA MORRIS Z PRZYJACIÓŁKĄ W OXFORDZKIM THE BRIDGE.
Dwudziestoletnia przyjaciółka Harry’ego Stylesa i pozostałych członków zespołu One Direction widziana była wczoraj w Oxfordzkim The Bridge wraz ze swoją przyjaciółką
Alexis McLaughlin (21).



Page 6.
Holmes Chapel Comprehensive School
Czternasty września 2005 roku.

   Nie do końca dobrze czuł się w tej szkole. Wszystko wydawało mu się nowe i tak strasznie obce. Każdy patrzył się dziwnie, a to strasznie go stresowało. 
Obawiał się tego, że starsi mogą się na niego uwziąć, chociaż starał się nikomu nie podpadać.


Page 7.
Samolot w końcu wylądował i mogłam opuścić jego pokład. Na lotnisku czekał na mnie Niall, któremu wybitnie się nudziło tego dnia. I nie żeby był jakiś niemrawy przez zabawę poprzedniego wieczoru na rozdaniu nagród Professional Footballers’ Association. Pomachałam mu, widząc go już z daleka.


Page 8.
  Kiedy zamykałem oczy, potrafiłem przywołać myślami ten moment. Kiedy wpadła do pokoju, potykając się w progu o buty Zayna. W ostatnim momencie złapała się ścianki i utrzymała równowagę. Wstałem, podchodząc do niej, by jej pomóc. Była pijana. Chciałem jej pomóc położyć się do łóżka, na którym spała…


Page 9.
Nie wiem jak on to zrobił, że nagle znalazłam się na nim, siedząc okrakiem na jego nogach, a chwilę później klęczałam nad nim z jego nogami między swoimi. Pochylałam głowę, by toczyć walkę na pocałunki. Jego dłonie ciągle wędrowały po nagiej skórze pleców, czasem zsuwając się na pośladki, gładząc je.


Page 10.
Tort, rozmowy, śmiechy, chichy. Czego więcej trzeba? Siedzieliśmy na tarasie i jedliśmy właśnie ciepły posiłek, który pomógł mi zrobić Zayn. Jemu jednemu ufałam w kwestii rozpalania grilla. Liam zazwyczaj udawał, że był pirotechnikiem, Nialler rzuciłby się na jedzenie nawet, jeśli byłoby tylko lekko podpieczone, Harry by marudził, a Louis – Louis siedział i pisał smsy.


Page 11.
Minęły prawie cztery tygodnie od moich urodzin. Kiedy upewniłam się, że po trzech dniach Alexis nie ma już w domu – wróciłam. W swoim pokoju znalazłam prezenty, które dostałam od chłopców. Nie jestem pewna, jak ja to wszystko przeżywałam, jak ja funkcjonowałam. Po prostu żyłam…


Page 12.
Wkurwiało mnie niemiłosiernie to, że Zayn coś wiedział, ale milczał. Harry nawet nie pozwalał wymówić jej imienia, jakby stało się święte. A jeśli już zostało wypowiedziane, wpadał w coś, co przypominało furię. 
Prawdę powiedziawszy nie miałem szczególnie ochoty rozmawiać z kimkolwiek.



Page 13.
Nie wiedziałam, co miałam z sobą zrobić. Czułam się znacznie lepiej, niż do tej pory. Był już wrzesień. W ciągu dalszym miałam kontakt jedynie z Zaynem i Perrie i raczej nie zanosiło się na to, żeby się szybko to zmieniło.