.

.

Monday 4 January 2016

Page 0. The worst beginning ever.

 Witam. Postanowiłam dotrzymać obiecanego słowa i publikuję Page 0. Stworzyłam tę historię od nowa z nadzieją, że spodoba wam się tak, jak #Kubek1.0. 
#Kubek2.0 ma więcej fabuły, jest bardziej przemyślany i właściwie fabuła została lekko zmieniona, co będzie dla was prawdopodobnie dużym (ale mam nadzieję, że pozytywnym!) zaskoczeniem. 
Tym razem nie korzystam z pomocy nikogo w związku z korektą rozdziałów, więc proszę o wyrozumiałość. Zazwyczaj piszę po nocach, a i później podczas sprawdzania coś może mi umknąć. Mimo wielu lat pisania, wciąż się kształcę i wciąż gdzieś tam robię błędy.
Zabijecie mnie zapewne za ten rozdział i za to, co będzie dziać się w następnych.
Zapraszam do czytania i komentowania. Zarówno tutaj, jak i na twitterze pod #KubekFF
Smacznego robaczki i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! 

ASHTON IRWIN I DIANA MORRIS ZNOWU RAZEM?                                         2/1/2016
Diana Morris, celebrytka, która swoją sławę zyskała dzięki przyjaźni z One Direction i związkowi z Ashtonem Irwin (perkusista 5seconds of summer - przyp. red.). 
Zamieszana w dziesiątki skandali, kojarzona jedynie dzięki swojemu szczęściu w zawieraniu dobrych znajomości. Kim właściwie jest? 
Jedne z naszych źródeł podają, że Diana Morris jest studentką jednego z brytyjskich uniwersytetów, chociaż nikt nigdy jej nigdzie nie widział. Inne natomiast sądzą, że jest córką jednego z producentów muzycznych współpracujących z Modest!
A jaka jest prawda? 
Urodziła się w Holmes Chapel w 1992r. Córka Mary Morris, pielęgniarki w klinice w Holmes Chapel i Edwarda Morris, jednego z najlepszych prawników w kraju. Jej rodzice rozwiedli się, kiedy Morris miała zaledwie 15lat. Od tamtej pory mieszkała w Londynie, z ojcem. 
Wiele razy prosiliście nas o napisanie czegoś o niej, dlatego dzisiaj spełniamy waszą prośbę donosząc o kolejnych newsach z życia dwudziestokilkulatki, podczas gdy One Direction odpoczywa na długo wyczekiwanej przerwie (I zdecydowanie zasłużonej). 
Kto z was nie chciałby mieć takiego życia jak Morris? Pewnie każdy. Przystojni faceci, bogaci przyjaciele, wycieczki w miejsca, o których wiele osób może jedynie pomarzyć. 
Po raz ostatni widziana była w nocy z 31/12/2015 na 01/01/2016 roku, gdy opuszczała klub, w którym Louis Tomlinson (One Direction) zorganizował sylwestrową imprezę, na której pojawili się również: Niall Horan, Liam Payne, Cody Simpson, Mason Barnes, Craig David oraz Danielle Campbell. 
Jedna z fanek 1D widziała jak Morris wsiada do samochodu, którego kierowcą prawdopodobnie był Ashton Irwin. Co ciekawsze, w tym samym czasie Irwin był ponoć w Australii wraz z resztą zespołu. 
Kto tym razem padł ofiarą pięknej Morris, której urody nie możemy odmówić? Czy to kolejne wymysły fanów? A może Morris i Irwin wrócili do siebie? Cieszylibyście się z takiego obrotu spraw? Wyraźcie swoje opinie w komentarzach, jesteśmy ciekawi waszego zdania. 


1/1/2016 

Patrzył na to, jak dziewczyna dosłownie leciała mu przez ręce. Po jasną cholerę robił tą całą imprezę? Trzymał jej ciało w swoich ramionach, chociaż bezwiedne. Ktoś z tyłu krzyknął, że karetka jest już w drodze. 
- Louis, połóż ją. 
- Jej nie może się nic stać, nie może - powiedział totalnie załamanym głosem patrząc na kompletnie bladą twarz brunetki. Ostrożnie poprawił ją sobie w ramionach i przeszedł w stronę kanapy na której już zrobiono miejsce. Był pijany, znowu. Znowu nie dopilnował jej, a jednocześnie był tak bliski uronienia łez przy wszystkich. Uklęknął przy kanapie, łapiąc chłodną dłoń brunetki, która robiła się przerażająco zimna. Dlaczego do cholery nie odzyskiwała przytomności, jeśli oddychała? Dlaczego do tej pory się nie ocknęła? 
- Louis, karetka przyjechała - usłyszał za sobą. Odsunął się, kiedy mężczyźni w strojach ratowników medycznych podeszli do kanapy. Patrzył jak zakładają jej maskę tlenową, jak kładą ją na noszach, jak wynoszą ją z klubu. Nie zdążył nawet spytać do którego szpitala ją zawożą. Był wściekły na siebie, na Danielle i na wszystko co wydarzyło się od momentu zerwania z Eleanor. Był wściekły na każdy, chociaż najmniejszy ruch jaki wykonał, wybierając zupełnie inną ścieżkę, niż powinien. Wybrał wiele dziewczyn i imprez, alkoholu i zabawy zamiast tej jedynej, która od zawsze była blisko niego, która oddała mu całą siebie, a on ją obwinił za niepowodzenia. Zostawił ją samą sobie, kiedy ona go potrzebowała. Zniszczył ją, kiedy ona podarowała mu swoje już i tak kruche serce. Oddała mu to, co sam pomógł jej połatać po wszystkim tym, co przeszła.
Kim on był? Sam nie poznawał siebie. Zawodził wszystkich po kolei. A na jej miejscu powinien być on. Musiał zrobić wszystko, by naprawić wszelkie szkody.
- Gdzie ją zabrali? Muszę być z nią – powiedział patrząc na przyjaciela. Chociaż sam zawiódł, liczył na jego pomoc. Potrzebował jej.


DIANA MORRIS W SZPITALU!                                                                3/1/2016
Internet szumi od wiadomości i plotek, że Louis Tomlinson znajduje się w szpitalu. Rodzina i przyjaciele zapewniają, że jednak tak nie jest. Jednakże Tomlinson faktycznie widziany był w klinice. W poprzednim artykule pisaliśmy, że Diana Morris była widziana z Ashtonem Irwin (5seconds od summer) w noc sylwestrową, jednak musimy przyznać się do wprowadzenia was w błąd. To niemożliwe, ponieważ tej samej nocy Diana Morris została zabrana przez karetkę do jednego z Londyńskich szpitali. Do tej pory nie wiemy co się stało i co się dzieje z dziewczyną. Pokażmy jednak chłopcom, że jesteśmy z nimi w tych trudnych chwilach. 


#wearewithyouboysstaystrong 


9 comments:

  1. Cieszę się niesamowicie, że znowu czytam coś Twojego. Wiesz, jakie było moje zaskoczenie, kiedy powiedziałaś, że wracasz do Kubka. Lubiłam tę historię i jak czasami do niej wracałam, to zdecydowanie odczuwałam tęsknotę. A teraz jesteś z powrotem! Dobrze, że to coś nowego, że masz pokłady energii, dużo chęci,pomysłów i determinacji. Zresztą, to widać po tempie powstawania tekstu i Twojego ponownego zaangażowania w tę historię. Jestem ciekawa, czym mkgą mnie Twoje szalone pomysły zaskoczyć. Ściskam i pamiętaj, że masz całe moje wsparcie!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dlatego mam nadzieję, ze spodoba Ci się ta wersja Kubka. Nie wiem co mi się stało, skąd mi się znowu wziął taki szał na nich, ale jestem zadowolona i nie zamierzam dorastać, dopóki nie skończę tego tak, jak należy.
      Dorastanie wiąże się z byciem poważnym, a przy tej historii nie można, żeby wciąż była tak lekka jak pierwsza wersja.
      I chyba już niczym Cię nie zaskoczę, ale zobaczymy. :D
      Kocham Cię. 💙

      Delete
  2. można gdzieś obejrzeć pierwszą wersję ? ^^

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niestety już nie. Była dostępna do momentu opublikowania pierwszego rozdziału. Przepraszam.

      Delete
  3. Jak pisałam chwilę temu na fb...zajebisty jest ten most :D Tak, tak, wiem, że to przerywnik, ale i tak wygląda zajebiście :D Spodobała mi się też opcja zdjęć w odcinku. Niewiele osób to robi, a jak juz, to zwłaszcza wychodzi z tego kicha (krwawe róże, zapłakane aniolki...wiesz co jest 5).
    Nie wiem czy dobrze zajarzyłam...czy ten odcinek jest jakby całą historię do przodu? Z tego co mi mówiłaś i z wyczytanego monologu Lu (pozwól, że tak go będę nazywać, bo z ich imionami mam problem xD), wnioskuję, że mam rację :D
    W sumie to zostaje mi tylko czekać na kolejny odcinek.
    Całuję, kocham! :*
    Ellie O'D :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wiesz, ja nie jestem wszyscy i umiem dodać coś ze smakiem. Mam pewien pomysł na ten blog (nie mówię już o fabule a o zwyczajnym wyglądzie postów).
      I tak, dobrze zajarzyłaś, chociaż nie powinnam była tego przyznawać, no bo #spoiler. xD
      Możesz nazywać Lou - Lu, whatever. Grunt, że ja będę rozumieć o co chodzi :D I mam nadzieję, że ten blog i ta historia da Ci czasami trochę wytchnienia, Misiaku.
      💙💙💙💙💙

      Delete
  4. J e s z c z e nie przeczytałam [to kwestia czasu], ale zachwyciłam się formą page 0 i wyglądem bloga :3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czkam w takim razie na Twoją opinię i uwierz mi, długo myślałam nad wyglądem bloga, aż postawiłam na klasyczny minimalizm. I jestem z tego naprawdę dumna. I cieszę się, ze nie tylko mnie się on podoba. Pozostało mi poprawić "bohaterów", bo chociaż na moim laptopie wyglądają dobrze, na innych niestety nie. Ale muszę się zmusić.
      Oby spodobała Ci się ta historia! ♥

      Delete
  5. Genialne! Lece nadrabiac kolejny page ;)

    ReplyDelete